Plotka – niesprawdzona lub kłamliwa wiadomość zwykle powodująca utratę dobrego wizerunku osoby, której dotyczy.
Plotkowanie jest czynnością intymną i sekretną, dzieje się wśród osób, które darzą się zaufaniem – stąd osoba, z którą inicjator chce plotkować może czuć się włączona w grupę czy w krąg osób zaufanych.
Warto przywołać dość znaną maksymę: „Ludzie wybitni rozmawiają o problemach, ludzie przeciętni o wydarzeniach, ludzie mali o bliźnich”.
Żyjemy między ludźmi i trudno sobie wyobrazić, że można o nich nie mówić. I w zasadzie jest to właściwa postawa: ludzie, relacje z nimi są częścią naszego życia, a jeśli coś jest dla nas nieobojętne, to po prostu o tym rozmawiamy. Rozmawiamy o pieniądzach, o polityce, o ludziach - bo to dla nas ważne.
Warto jednak dokonać małego rozróżnienia: swoim słowem dotknąć i zranić można tylko człowieka, mówienie natomiast o polityce, partyjnych programach, liczbie zer na koncie albo o pustym portfelu - to wszystko w zasadzie ani polityce, ani programom, ani pieniądzom nie szkodzi. Stąd plotki, obmowa, oszczerstwo, pomówienia a więc grzechy języka, zawsze skierowane są przeciwko człowiekowi. Plotkujemy o ludziach, nie o rzeczach. Temat nie wydaje się być banalny w czasie, gdy w internecie wyrastają ostatnio jak grzyby po deszczu serwisy, które za cel stawiają sobie szukanie sensacji, tworzenie plotek najczęściej dotyczących życia tzw. gwiazd albo osób powszechnie znanych.
Czy plotkowanie jest grzechem? Czy „niewinne” ploteczki są złe? Reputacja plotki jest jak najbardziej zła a plotkowanie uchodzi za zachowanie negatywne, bo przekazując intymne informacje na temat drugiej osoby, łamiemy pewne normy, przekraczamy granice, których – jak uważamy – nie należy przekraczać, a jeśli dołożymy do tego zniesławienie to już ocieramy się o art.212 &1 K.K.
Jak zatem mówić o ludziach, a nie grzeszyć? Po pierwsze - w rozmowach o bliźnich postarać się dotknąć problemu, a nie człowieka. Po drugie - zanim coś powiemy o innym, zawsze warto zadać pytanie o intencję rozmowy, którą się prowadzi. Czy w moim sercu jest troska o człowieka i chcę dotknąć trudnych problemów, lepiej je zrozumieć, zaradzić im, czy może przeciwnie - w sercu pojawia się chęć wywyższenia, cichego odwetu, zazdrość lub zawiść? W pierwszym przypadku popełnienie grzechu jest praktycznie niemożliwe, w drugim - lepiej milczeć .
Umiejętnie pokieruj rozmową!
Posłużmy się przykładem osoby jadącej ruchliwą autostradą. Na drodze zupełnie nieoczekiwanie może wyłonić się sytuacja, która zmusi kierowcę do zmiany pasa ruchu, ustąpienia innemu pojazdowi lub nawet zatrzymania się. Kierowca, który jest czujny i dba o bezpieczeństwo, zważa na to, co się wokół niego dzieje i reaguje zależnie od okoliczności.
Podobnie jest z rozmową. Zazwyczaj można zauważyć, kiedy zaczyna schodzić na niewłaściwe tory. Czy wiesz, jak w takiej sytuacji umiejętnie „zmienić pas ruchu”? Jeżeli tego nie zrobisz, plotka może wyrządzić komuś krzywdę. Wszyscy znamy w swoim bliskim otoczeniu takie osoby ”szemrzące strumyki”- temu „poszemrze”, tamtemu „poszemrze”, temu całusek, tamtemu przytulenie. Przerwanie rozmowy, która przeradza się w plotkowanie, może wymagać niemałej odwagi. Ale warto to zrobić.
Chcąc unikać krzywdzącego plotkowania, postaraj się uwzględniać następujące rady z mądrej księgi z Biblii:
„W obfitości słów na pewno nie obejdzie się bez występku, lecz kto trzyma w ryzach swe wargi, postępuje roztropnie” (Przysłów 10:19). Im więcej mówisz, tym większe prawdopodobieństwo, że powiesz coś, czego później będziesz żałować. Lepiej uchodzić za milczka niż za gadułę.
„Serce prawego rozmyśla, żeby odpowiedzieć, lecz usta niegodziwych tryskają tym, co złe” (Przysłów 15:28). Zanim coś powiesz, pomyśl!
„Mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim” (Efezjan 4:25). Nie powtarzaj niesprawdzonych wiadomości.
„Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, czyńcie im tak samo” (Łukasza 6:31). Zanim powtórzysz informację na czyjś temat, nawet zgodną z prawdą, zapytaj siebie: „Jak bym się poczuł, gdyby powiedziano to o mnie?”
„Dążmy (...) do tego, co służy pokojowi i wzajemnemu zbudowaniu” (Rzymian 14:19). Przekazywanie nawet prawdziwych informacji może być szkodliwe, jeżeli nie służy zbudowaniu.
„Postawcie sobie za cel prowadzić ciche życie oraz dbać o swoje sprawy i pracować własnymi rękami’ (1 Tesaloniczan 4:11). Nie żyj cudzym życiem. Są lepsze sposoby spędzania czasu.
Pomyśl, co kryje się za słowami. Spróbuj zrozumieć, dlaczego ludzie plotkują. Niektórzy robią to dla rozgłosu — chcą uchodzić za osoby dobrze poinformowane. „Myślą, że w ten sposób zapunktują u innych”. Chcą rozmawiać, ale nie bardzo mają o czym, bo książki nie przeczytają, do kina nie pójdą, na wakacje nie pojadą, więc najłatwiej pogadać o ludziach z otoczenia.
Dobry zwyczaj — nie plotkuj
Nie powtarzaj bzdurnych, czy niesprawdzonych informacji, choćby poprzez świadomość, że każdy (także ty!) może paść ofiarą plotek i pomówienia. Samo niepowtarzanie plotek jest całkiem sensowym rozwiązaniem, lecz nie prowadzi do rozwiązania problemu. Ale w towarzystwie notorycznych plotkarzy można zachować się tak, że plotkowanie przestanie być takie smakowite.
Sposoby reagowania na plotki i plotkarzy
1. Odwróć tok rozmowy
Plotkarza nie trzeba specjalnie zachęcać, by rozpuścił swój język. Chcąc lub też nie, stajemy się często biernymi współuczestnikami takiej podgrzanej ploteczką rozmowy. W takim przypadku, gdy mowa jest o konkretnej osobie, zamiast pozwolić się rozkręcać plotkarzowi, lepiej w kontrze powiedzieć coś pozytywnego o bohaterze plotki, podkreślić umiejętności czy zasługi, zatrzymując rozpęd informacji.
2. Powiedz coś miłego plotkarze
Nie chodzi o przymilanie się, tylko przemycenie pozytywnej informacji o osobie, która plotkuje, by ją „zmiękczyć”. Problem często tkwi w niskiej samoocenie plotkarza. Jeśli ktoś nie czuje się pewnie sam ze sobą, czepia się innych, by podbudować siebie. Zwrócenie uwagi na coś miłego w osobie plotkary sprawi być może, że ona poczuje się bardziej doceniona i nie będzie miała potrzeby skupiać się na innych z powodu własnych lęków czy zazdrości.
3. Zmień plotkę w wartościową dyskusję
W przypadku, gdy ktoś rozsiewa informacje np. o osobie innego wyznania czy rasy, może czynić to z powodu własnej niewiedzy i uprzedzeń. Zamiast powtarzać rewelacje, przypomnij o zróżnicowanym świecie, że dzięki inności mamy dostęp do innej kultury, zwyczajów czy smaków. Zwracając uwagę na punkty wspólne i różnice kulturowe, róbmy to świadomie, z naciskiem na pozytywne aspekty.
4. Powiedz, co czujesz
To również jest metoda na zatrzymanie plotki i zwrócenie uwagi plotkarzowi na możliwy jej odbiór przez inne osoby. Dopóki ktoś głośno nie powie, że czuje się skrępowany, zażenowany, zawstydzony czy zniesmaczony słysząc powtarzane informacje, ich wydźwięk może przez plotkarza pozostać niezauważony. Wyrażenie swojej dezaprobaty ostudzi zapał do „informowania” innych, w obawie przed kolejną taką reakcją.
5. Unikaj rozmów
Odetnij się stanowczo jednym zdaniem „Dlaczego mi to mówisz ?„. To skuteczny sposób, ponieważ pokazuje, że akurat nie wyrażamy zainteresowania plotkowaniem oraz wytrąca plotkarzowi broń z ręki, gdyż traci on słuchacza. Zapewne na drugi raz nikt z plotką do ciebie nie podejdzie.
6. Otwarcie zmierz się z plotką
Gdy ktoś dopada cię z informacją z drugiej ręki, np. co do zdrowia znajomej, wyjdź ze swoją otwartością, że nie będziesz o tym mówić, bo sama masz podobne doświadczenia, a poza tym choroba to osobista sprawa. Przykłady można mnożyć, co wyjątkowo zniechęci do ciągnięcia takiej dyskusji.
7. Zapytaj o intencje
Jeszcze inaczej można podejść do kogoś, kto wyjątkowo lubi plotkować o problemach osobistych, zdrowotnych czy dotyczących pracy. Najlepiej zapytać o cel powtarzania takiej informacji — Mówisz o tym, bo jesteś gotów coś zrobić, by pomóc? Wciągnięcie osoby powtarzającej plotki bezpośrednio w dany problem, powinno zatrzymać jej nadmierne zapędy w tym kierunku.
Na koniec już warto przywołać jeszcze raz maksymę: „Ludzie wybitni rozmawiają o problemach, ludzie przeciętni o wydarzeniach, ludzie mali o bliźnich”. Jakkolwiek lubimy plotkować, starajmy się dążyć raczej w stronę wybitnych. Nie odwrotnie. Aby być przyzwoitym i prawym człowiekiem nie trzeba wiele.