W Dniu Ziemi, czyli 22 kwietnia na całym świecie tysiące stowarzyszeń ekologicznych organizuje akcje na rzecz środowiska naturalnego. Obecnie jest to największe ekologiczne święto świata, organizowane w 192 krajach. W piątek 12 kwietnia mieszkańcy Łubowic również mieli w tym swój udział. Do akcji zgłosiła się cała rada sołecka z sołtysem, jedna dorosła osoba i 12 dzieci i młodzieży. Co zrobili ? Postanowili oczyścić tereny swojej miejscowości. Mają dość wypełnionych odpadami rowów, śmieci na poboczach, w lesie, w parku. Rada sołecka zorganizowała Eko – podchody połączone ze sprzątaniem. Sprzątali duzi i mali: wszyscy zaopatrzeni w rękawice i worki. Podzielili się na trzy grupy. Każda grupa miała dorosłych opiekunów . Grupy wyruszyły swoją ustaloną trasą, po drodze wykonując różne zadania ekologiczne i oczywiście zbierając śmieci. Zbierano to, co ludzie bezmyślnie wyrzucili poza swoje obejścia. Uczestnicy akcji sprzątania Łubowic ciężko pracowali . Część mieszkańców za porządki wzięła się już w tygodniu. Udało się wspólnie posprzątać prawie całe Łubowice. Byli zaskoczeni, że komuś chce się wynosić lub podrzucać śmieci, jeżeli w dzisiejszych czasach większość odpadów zabierana jest spod domów. Zebrali kilkanaście worków śmieci. Ilość zebranych śmieci z jednej strony jest podstawą do słów uznania dla uczestników akcji, ale z drugiej strony nie wystawia dobrego świadectwa mieszkańcom, którzy te śmieci porzucili. Po zakończonej pracy na pracujących czekała herbata i zapiekanki. Korzystali też z bogatego Candy Baru – przygotowanych słodyczy i napojów, zarówno przed akcją jak i po niej. Zostały również wręczone nagrody za udział w konkursie Eko- rzeźba. Eko rzeźby, czyli rzeźby z surowców wtórnych były bardzo pomysłowe i oryginalne : był robot z kartonów po mleku, był podwodny świat z pudełek i kapsli, było drzewo z pociętych rolek po papierze toaletowym. Uczestnikom akcji bardzo dziękuje za liczne przybycie i miłą chętną współpracę sołtys Ewa Porwal i członkowie rady sołeckiej, którzy byli organizatorami akcji.
Niektórzy nasi mieszkańcy popijają sobie wódkę i piwo w plenerze. Co po tym zostaje oprócz kaca? Zostają ich pety, papiery i mnóstwo butelek i puszek. Niesamowita ilość. Powtykane m.in. w pnie drzew.
Ludzie, ogarnijcie się! Jeżeli już musicie się napić, to czy naprawdę tak trudno wziąć ze sobą dodatkową reklamówkę, zebrać puste butelki lub puszki i wrzucić je u siebie do worków? Przecież jutro lub pojutrze tam wrócicie. Naprawdę chcecie siedzieć pośród swoich śmierdzących petów, butelek i puszek? Czy to lubicie? Czy to takie swojskie? Zabranie ze sobą własnych śmieci to nie jest wielki wysiłek, a świadczyć będzie o waszej kulturze. I dzieci nie będą musiały po was sprzątać! Spójrzcie na zdjęcie malutkiego dziecka niosącego do worka zgniecioną, wyrzuconą przez kogoś puszkę. Czy to nie wstyd, że w naszej miejscowości, która powinna uchodzić za czystą śląską wieś musimy oglądać takie obrazki? Nie bójcie się zwrócić uwagę sąsiadowi czy też nieznajomemu, że śmiecąc wystawia tylko sobie negatywną opinię.
Ewa P.
Swieto ziemi 2019
1.JPG
2.JPG
3.JPG
4.JPG
5.JPG
6.JPG
7.JPG
8.JPG
9.JPG
10.JPG
11.JPG
12.JPG
13.JPG
14.JPG
15.JPG
16.jpg
17.jpg
18.jpg
19.jpg
20.jpg
21.jpg
22.jpg
24.jpg
25.jpg
26.jpg
27.jpg
28.jpg
29.jpg
30.jpg
31.JPG
32.JPG
33.JPG
34.JPG
35.JPG
36.JPG
37.jpg
38.jpg
39.jpg
40.jpg
zdjęcia: Patrycja Pater, Karol Gawlik, Kamil Kobza, Krzysztof Badurczyk, Ewa Porwal