11 listopada to Święto Niepodległości, ale to również dzień wspomnienia świętego Marcina. W naszym kościele ta uroczystość odbyła się w niedzielę 12 listopada. Wiernych przywitał ksiądz Proboszcz, który pięknie opowiedział licznie przybyłym kim był święty Marcin. Przywołując historię życia świętego a także słowa papieża Franciszka, skierował prośbę – przesłanie do parafian, abyśmy również postanowili czynić dobro, pomagać bliźnim w zakresie naszych możliwości. Następnie ksiądz Andrzej Styra oddał mikrofon dzieciom, które przygotowały scenki i piosenki. Zanim po programie wszyscy wyruszyli ze swoimi latarenkami z kościoła , ksiądz proboszcz nauczył dzieci piosenki o świętym. I z tą piosenką, w orszaku za świętym Marcinem, dzieci wraz z rodzicami przeszły do ogrodów plebanii. Tam odbyła się dalsza część uroczystości. Był święty Marcin na koniu, było ognisko, była scena dzielenia się żołnierskim płaszczem. I były też wyśmienite rogale!
Cytując za naszym księdzem proboszczem : „repetitio est mater studiorum” („powtarzanie jest matką nauk”) , przypominam zatem kim był święty Marcin, skąd się wzięła tradycja i dlaczego tego dnia jemy rogale? A dla dzieci zamieszczam bajkową wersję legendy, spróbujcie poćwiczyć swoje rozumienie ze słuchu.
O świętym Marcinie
Urodzony w Panonii na Węgrzech, ok. 317 r. w rodzinie rzymskiego legionisty. Ojciec marząc o wielkiej karierze wojskowej dla swojego syna nadał mu imię boga wojny ( łacińskie imię Marcin pochodzi od rzymskiego – Mars). W wieku 15 lat został żołnierzem. U bram dzisiejszego Amiens, tknięty litością nad żebrakiem, podzielił się z nim swoją opończą. Innymi słowy, gestem tym odpowiedział na Chrystusowe wezwanie, żeby nagich przyodziać. Po śnie, w którym Chrystus odziany był w ten skrawek płaszcza, Marcin przyjął chrzest, poprosił o zwolnienie z wojska, uznawszy, że udział w wojnach nie zgadza się z chrześcijańskimi zasadami. Rozgniewany dowódca kazał aresztować Marcina. Wówczas Święty zażądał, by podczas kolejnej bitwy pozwolono mu wyjść do pierwszego szeregu, a on bez broni walczyć będzie jedynie znakiem krzyża. Tak się stało i wtedy właśnie wróg poprosił o zawarcie pokoju. Chrześcijanie widzieli w tym wyraźny znak Boży. Otrzymał zwolnienie ze służby wojskowej.
Jako kleryk Marcin podjął życie pustelnicze, gromadząc wokół siebie innych pustelników. Założył m.in. klasztor w Liguge, pierwszy w Galii. Jego cnotliwe i surowe ascetyczne życie pełne jednak miłości dla bliźniego, zwróciło uwagę hierarchów kościelnych, którzy postanowili uczynić z niego biskupa w Tours. Kapłani i wierni wyruszyli po Marcina. I w tym momencie na scenie wydarzeń pojawiają się …..
Gęsi
Marcin nie chciał żadnych zaszczytów, ukrył się więc w szopie z gęsiami. Nic z tego! Gęsi podniosły gęgający harmider, którym zwróciły uwagę na ukrywającego się w sianie Marcina. I w ten sposób Marcin został biskupem, a gęsi przeszły do historii.
W życiorysie przyszłego świętego pojawia się wiele miejscowości . I choć oficjalnie się tego nie potwierdza, ponoć Marcin na białym koniu zawitał też w … Poznaniu. Tu koń zgubił podkowę, która stała się wzorcem dla poznańskich cukierników, którzy zaczęli wypiekać pyszne….
Rogale
Koń, Poznań i podkowa to oczywiście tylko legenda, faktem jednak jest, że powołując się na dobroć św. Marcina, w poznańskim kościele pod jego wezwaniem, ksiądz proboszcz Jan Lewicki podczas mszy świętej w październiku 1891 r. wezwał do miłosiernych uczynków wobec najbiedniejszych. Hasło podchwycił cukiernik Józef Melzer i na dzień świętego Marcina – 11 listopada – upiekł pierwszą partię ciast, przypominających kształtem ową końską podkowę. Część rozdano biednym, część sprzedano zamożnym parafianom. I w ten sposób świętomarciński rogal stał się domeną poznańskich i wielkopolskich cukierników.
I w ten sposób św. Marcin, gęś i rogale ułożyły niepowtarzalne menu 11 listopada. Tu trzeba powiedzieć, że w czasach staropolskich dzień św. Marcina był obchodzony bardzo uroczyście, nie tylko w Poznańskiem, zwłaszcza na wsiach. A to dlatego, że święty biskup z Tours, mając pod swoją pieczą m.in. żołnierzy, biedaków, pasterzy, opiekuje się też jesiennymi zapasami. Zatem im gęś lepiej utuczona, tłustsza tym – według wierzeń – bogatsze będą święta Bożego Narodzenia a zima głodem nie zagrozi.
Biskup Marcin w glorii cudotwórcy, wskrzeszającego zmarłych, odszedł z tego świata 8 listopada 397 r. Święto ku jego czci ustanowiono w połowie VII wieku na 11 listopada ( data jego pochówku).
Nad jego grobem w Tours wzniesiono bazylikę, do której wkrótce zaczęły ściągać tłumy pielgrzymów.
We Francji jest 3670 parafii pod wezwaniem św. Marcina, w Polsce – 196.
Ikonografia podkreśla najczęściej cnotę miłosierdzia Świętego, przedstawiając go w momencie, gdy biednemu oddaje połowę swojego płaszcza. Jego atrybutami są : koń, dzban, gęś, księga, model kościoła lub żebrak u jego stóp.
Ewa P.
Św Marcin 2017 sw.marcin 2017 (1).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (1).JPG sw.marcin 2017 (2).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (2).JPG sw.marcin 2017 (3).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (3).JPG sw.marcin 2017 (4).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (4).JPG sw.marcin 2017 (5).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (5).JPG sw.marcin 2017 (6).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (6).JPG sw.marcin 2017 (7).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (7).JPG sw.marcin 2017 (8).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (8).JPG sw.marcin 2017 (9).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (9).JPG sw.marcin 2017 (10).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (10).JPG sw.marcin 2017 (11).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (11).JPG sw.marcin 2017 (12).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (12).JPG sw.marcin 2017 (13).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (13).JPG sw.marcin 2017 (14).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (14).JPG sw.marcin 2017 (15).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (15).JPG sw.marcin 2017 (16).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (16).JPG sw.marcin 2017 (17).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (17).JPG sw.marcin 2017 (18).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (18).JPG sw.marcin 2017 (19).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (19).JPG sw.marcin 2017 (20).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (20).JPG sw.marcin 2017 (21).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (21).JPG sw.marcin 2017 (22).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (22).JPG sw.marcin 2017 (23).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (23).JPG sw.marcin 2017 (24).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (24).JPG sw.marcin 2017 (25).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (25).JPG sw.marcin 2017 (26).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (26).JPG sw.marcin 2017 (27).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (27).JPG sw.marcin 2017 (28).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (28).JPG sw.marcin 2017 (29).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (29).JPG sw.marcin 2017 (30).JPG http://www.lubowice.pl/images/2017/sw-marcin/sw.marcin 2017 (30).JPG